Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tigris z miasta Wuppertal i Ruda Śląska. Mam przejechane od 2004 roku 86381.16 kilometrów w tym 2790.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.52 km/h (czym się wcale nie chwalę). Jeżdzę turystycznie, rekreacyjnie oraz sportowo.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tigris.bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2010

Dystans całkowity:400.00 km (w terenie 14.00 km; 3.50%)
Czas w ruchu:15:07
Średnia prędkość:26.46 km/h
Maksymalna prędkość:63.88 km/h
Suma podjazdów:4824 m
Maks. tętno maksymalne:187 (103 %)
Maks. tętno średnie:159 (88 %)
Suma kalorii:7633 kcal
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:66.67 km i 2h 31m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
52.00 km 0.00 km teren
02:04 h 25.16 km/h
Suma podjazdów:609 Hm
Max prędkość:62.15 km/h
Temperatura:10.4
HR max:174 ( 96%)
HR avg:129 ( 71%)
Kalorie: 1166 (kcal)
Rower:GRUCHEL

Runda Wuppertal-Solingen-Wermelskirchen

Środa, 29 września 2010 · dodano: 29.09.2010 | Komentarze 2

Schloß Burg z wyciągiem krzesełkowym © Tigris


Dane wyjazdu:
84.00 km 14.00 km teren
03:30 h 24.00 km/h
Suma podjazdów:1269 Hm
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:179 ( 99%)
HR avg:134 ( 74%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GRUCHEL

Runda Wuppertal-Balteneysee-Elfringh. Schweiz

Niedziela, 26 września 2010 · dodano: 26.09.2010 | Komentarze 0

Pętla turystyczna przez najpiękniejsze rejony na północ od Wuppertalu
Największy jarmark uliczny w Europie - Wuppertaler Flohmarkt © Tigris


Powitanie na mecie RTF-u w Essen - Werden © Tigris


Szwajcarski krajobraz - czyli Elfringhausen Schweiz koło Wuppertalu © Tigris


Schwebebahn w Wuppertalu © Tigris



Dane wyjazdu:
74.00 km 0.00 km teren
02:48 h 26.43 km/h
Suma podjazdów:755 Hm
Max prędkość:58.76 km/h
Temperatura:18.6
HR max:179 ( 99%)
HR avg:134 ( 74%)
Kalorie: 1702 (kcal)
Rower:GRUCHEL

Wieczorna runda na Hilgen

Czwartek, 23 września 2010 · dodano: 23.09.2010 | Komentarze 0

Wyjazd wieczorny z Grzegorzem w pierwszy dzień jesieni. Pogoda jeszcze letnia, lecz zmrok zapada wcześnie.
Wieczorna runda na Hilgen © Tigris
Wieczorna runda na Hilgen © Tigris


Dane wyjazdu:
69.60 km 0.00 km teren
02:40 h 26.10 km/h
Suma podjazdów:963 Hm
Max prędkość:58.70 km/h
Temperatura:11.3
HR max:176 ( 97%)
HR avg:143 ( 79%)
Kalorie: 1797 (kcal)
Rower:GRUCHEL

Trasą RTF Remscheid

Niedziela, 19 września 2010 · dodano: 19.09.2010 | Komentarze 0

Trasą RTF Remscheid - pauza na trasie © Tigris


Dane wyjazdu:
73.00 km 0.00 km teren
02:50 h 25.76 km/h
Suma podjazdów:951 Hm
Max prędkość:63.88 km/h
Temperatura:14.3
HR max:183 (101%)
HR avg:143 ( 79%)
Kalorie: 1928 (kcal)
Rower:GRUCHEL

RTF Düsseldorf

Sobota, 18 września 2010 · dodano: 19.09.2010 | Komentarze 0

Wyjazd po chorobowej pauzie.
RTF Düsseldorf - Kontrolpunkt © Tigris
RTF Düsseldorf - na trasie © Tigris


Dane wyjazdu:
47.40 km 0.00 km teren
01:15 h 37.92 km/h
Suma podjazdów:277 Hm
Max prędkość:51.02 km/h
Temperatura:23.7
HR max:187 (103%)
HR avg:159 ( 88%)
Kalorie: 1040 (kcal)
Rower:GRUCHEL

Mistrzostwa Niemiec Finansistów

Niedziela, 5 września 2010 · dodano: 05.09.2010 | Komentarze 1

Z powodu korka na autostradzie dojechałem na miejsce startu z ponad godzinnym opóźnieniem. Jak "pędziłem" po numer startowy, to uczestnicy wyścigu już czekali na starcie. Po dodatkowych kłopotach z rejestracją i otrzymaniem numeru zdążyłem na 30 sekund przed startem. Miałem szczęście, że z powodu wszystkim ( a przede wszystkim organizatorom) wiadomego korka na autobanie start wszystkich kategorii był przesunięty o 15 minut.
W nerwowym transie i kompletnie bez rozgrzewki wystartowałem w ostatnim rzędzie.
Pierwsze okrążenia skupiałem się na tym, by się oszczędzać i trzymać w środku peletonu, bo liczyłem się, że bez rozgrzewki musi mnie w pewnym momencie "zatkać". Dwa okrążenia (po 6 km) wytrzymałem bez problemów. Na trzecim i czwartym okrąśeniu dwa razy "pękałem" od peletonu w najtrudniejszych momentach trasy, ale udawało mi się do niego wrócić. Zauważyłem, że w peletonie jest dużo więcej finansistów, niż medyków, którzy nie stanowili dla mnie konkurencji bo rywalizowali w równolegle przeprowadzanej klasyfikacji Mistrzostw Niemiec Medyków. W peletonie kategorii C (powyżej 50 lat) wypuszczonej ze startu 2 minuty po kategorii A (30-39 lat) i B (40-49 lat) było około 14-tu finansistów i chyba najwyżej 9-ciu medyków.
Po połówce dystansu (czterech okrążeniach)peletonik "dziadków" rozrzedził się o około 1/3, a mnie jechało się już lżej. Zacząłem jechać bardziej ekonomicznie i taktycznie obserwując moich głównych rywali, a przede wszystkim notorycznego zwycięzcę tej imprezy i wielokrotnego tym samym mistrza finansistów - kolegę Hövel-a z HDI Gerling. Scigający się na co dzień w wyścigach mastersów był on przed tygodniem trzeci na Mistrzostwach Swiata Masters w St.Johann w Austrii i mimo swych 60-ciu lat był nadal zdecydowanym faworytem.
Na 6-tym okrążeniu zaóważyłem, że rozmawia z zawodnikami, którzy przed rokiem byli na 2 i 3 miejscu. Starałem się go pilnować. Na przedostatnim okrążeniu rzeczywiście wszyscy trzej zrobili skok z tyłu peletonu. Skoczyłem za nimi. Ich skok wydawał mi się jakiś "niemrawy", bo z niewielkim odstępem byłem ciągle za nimi. Niestety peleton nas doszedł. Na ostatnim okrążeniu swych sił na ucieczkę spróbował jeszcze drugi zawodnik poprzedniego roku - Loth, ale również podążyłem za nim. Znowu dogonił nas peleton i na ostatnich zakrętach przed metą znalazłem się na końcu peletonu. Wyraźnie moi konkurenci z większą rutyną i doświadczeniem je pokonali. Na finałowych paruset metrach podjazdu miałem swych konkurentów zdecydowanie przed sobą. Udało mi się jednego jedynie wyprzedzić, a z medykiem będącym bezpośrednio przede mną już nie walczyłem (medycy mieli niebieskie, a my czerwone numery startowe). Po raz pierwszy, jak startuję w Mistrzostwach Niemiec Finansistów nie doszły nas z tyłu kategorie młodsze startujące 2 minuty wcześniej. Zatem nasze tempo nie mogło być złe. Byłem ostatecznie w tej wyborowej konkurencji 6-ty. Niestety na liście wynikowej sędziowie mnie nie chwycili. Również nie znalazłem się na zdjęciach z wyścigu. Jak już sam sobie zdjęć nie zrobię, to nie mam na kogo innego co liczyć.
.
.
Mistrzostwa Niemiec Finansistów 2010 - na starcie © Tigris