Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tigris z miasta Wuppertal i Ruda Śląska. Mam przejechane od 2004 roku 86381.16 kilometrów w tym 2790.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.52 km/h (czym się wcale nie chwalę). Jeżdzę turystycznie, rekreacyjnie oraz sportowo.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tigris.bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
66.00 km 0.00 km teren
02:29 h 26.58 km/h
Suma podjazdów:664 Hm
Max prędkość:56.23 km/h
Temperatura:6.6
HR max:179 ( 99%)
HR avg:147 ( 81%)
Kalorie: 1805 (kcal)
Rower:GRUCHEL

Trening teamu - mała runda na Wipperfürth

Piątek, 20 marca 2009 · dodano: 20.03.2009 | Komentarze 4

Z Lechem, Mariuszem Grzegorzem. Forma kiepska, młodzi dobrze grzeją.
Na koniec wypadek. Przeleciałem przez hałbę fiata młodego włocha, który mnie nie zauważył i nagle chciał na drodze zawrócić. Mam nadzieję, że potłuczenia przejdą.
Powypadkowe ujęcie "sprawców" © Tigris



Komentarze
giadd
| 14:08 poniedziałek, 23 marca 2009 | linkuj Eh w ubieglym roku miałem prawie identyczny wypadek też z winy kierowcy... pozbierałem się i zrobiłem jeszcze 70km... a boli faktycznie dopiero na drugi dzień :) Pozdrówka
djk71
| 21:18 sobota, 21 marca 2009 | linkuj Obyś szybko doszedł do siebie.
Tigris
| 12:47 sobota, 21 marca 2009 | linkuj Musiał się zatrzymać, bo przeleciałem mu przez przednią maskę i leżałem przed samochodem. Spisałem jego dane. Zrobiłem fotki. Ma porysowany samochód. Nie widział mnie, bo jego kolega drugim samochodem stał za nim (bez migacza), by też za nim zawrócić. Ja myślałem, że chcą parkować z boku, to ich wyprzedzałem tempem około 30 km/h.
Dziś dopiero wiem i dobrze czuję które moje części ciała się poobijały. Po wypadku jechałem jeszcze końcowe 3-4 km.
djk71
| 21:52 piątek, 20 marca 2009 | linkuj Jak widać trzeba uważać wszędzie. Zatrzymał się chociaż sprawdzić, czy nic Ci się nie stało?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iataz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]